...........................................................
                                                                                    miejscowość i data

...................................................................
        imię i nazwisko zbierającego podpisy

                                                                    Petycja do Ministerstwa Zdrowia.

My chorzy na łuszczycę i łuszczycowe zapalenie stawów zwracamy się do Ministerstwa Zdrowia o wpisanie łuszczycy na listę chorób przewlekłych.

Każdy lekarz diagnozując łuszczycę mówi, że jest to choroba przewlekła, nieuleczalna.

Pytamy, więc dlaczego nie widnieje ona w spisie chorób przewlekłych.

W związku z  tym, że łuszczyca nie jest uznana za chorobę przewlekłą wszystkie nasze leki i maści są pełnopłatne. Są to duże kwoty wydawane przez nas, co miesiąc na leczenia.
Zaznaczamy, że oprócz tych maści i leków potrzebujemy również różnych suplementów typu kwasy omega 3, witamina a+e,  skrzypowita, bellissa hydro itd, balsamów, kremów, które pomagają nam utrzymywać skórę w jako takiej kondycji. Musimy także stosować odpowiednie diety a to także sporo nas kosztuje.

W związku z charakterem naszej choroby potrzebujemy również dużo więcej środków czystości niż ludzie zdrowi. Dużo więcej wydajemy na proszki, mydła, szampony.
Wpisanie łuszczycy na listę chorób przewlekłych spowodowałoby, że mielibyśmy refundowane częściowo leki i maści. Chcielibyśmy także mieć lepszy dostęp do nowoczesnych leków stosowanych wszędzie na świecie w leczeniu łuszczycy i łuszczycowego zapalenia stawów. Chodzi tu m.in. o łatwiejszy dostęp do tzw. leczenia biologicznego. We wszystkich krajach unijnych (poza Polską) ludzie chorzy na ciężką łuszczycę i łuszczycowe zapalenie stawów mają dobry dostęp do takiego leczenia.
Skutki uboczne leczenia biologicznego są mniejsze aniżeli wieloletnie przyjmowanie MTX, cyklosporyny, sulfalazyny i sterydów. Przecież łuszczycowe zapalenie stawów jest chorobą równie poważną, co RZS, podobne objawy. Tylko jedna różnica. W RZS leki są refundowane a w Łzs nie.

Dlaczego? Czy jako chorzy jesteśmy gorszym gatunkiem człowieka?

Przecież konstytucja gwarantuje nam taki sam dostęp do nowoczesnego, najlepszego leczenia jak innym grupom chorych. Więc dlaczego tak nie jest?

Dlaczego my chorzy na łuszczycę i łuszczycowe zapalenie stawów czujemy się dyskryminowani nie tylko przez pracodawców, otoczenie, ale także i przez nasz rząd. Przez Ministerstwo, które wszystkich chorych powinno traktować tak samo. W Polsce także brak wsparcia psychologicznego dla chorych na łuszczycę i łzs. Łuszczyca to nie tylko choroba ciała, ale i duszy. Wszędzie na świecie stosuje się leczenie kompleksowe-leczenie skóry i ducha. Wszędzie jest to normą, tylko nie w Polsce.

Osoby z łuszczycą 3 razy częściej popełniają samobójstwa niż osoby zdrowe.
Tkwi w nas wiele bólu i rozczarowań. Oprócz częstej dyskryminacji w pracy, szkole, otoczeniu czujemy się odrzucani, mało atrakcyjni z plamami na skórze, których się wstydzimy i boimy się, że jeszcze te zmiany się nasilą, czujemy się nieakceptowani a to wszystko prowadzi do depresji a w efekcie nawet i do samobójstwa.
Wsparcie psychologiczne mogłoby tu dużo pomóc. Życie osoby chorej na łuszczycę i łzs to ciągła walka z samym sobą i chorobą, otoczeniem. Chcielibyśmy, chociaż trochę to zmienić i ułatwić nam życie z tą chorobą.

Niech Ministerstwo także wyciągnie do nas rękę i pomoże nam w tej walce.